2016/02/14

Praga 2016


Dzisiaj krótka relacja z Pragi- stolicy Czech. Spędziłam tam tylko jeden dzień, ale wystarczył, żeby zobaczyć najważniejsze miejsca. Nie jest drogo, a miasto wygląda tak, jakby przez wiele wieków nie zostało naruszone przez żadną wojnę.

Ciekawe jakby wyglądała Warszawa, gdyby nie powstanie warszawskie...
Powyżej znajduje się Muzeum Narodowe.

A poniżej Opera Narodowa ;)

Odcięta przez miejską autostradę od centrum Opera Narodowa mieści się między secesyjnym Dworcem Głównym a funkcjonalnym budynkiem parlamentu z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Do 1885 r. stał w tym miejscu drewniany „Teatr Nowomiejski”, trzy lata później otwarto „Teatr Niemiecki”. Teatr zaprojektowali architekci wiedeńscy Ferdinand Fellner i Hermann Helmer. Później scena zmieniła nazwę na „Nowy Teatr Niemiecki” i „Teatr Smetany”. Od 1992 r. budynek ten, w którym „Pierścień Nibelungów” Richarda Wagnera grano w latach 1888 – 1938 ponad pięćdziesiąt razy, nosi dumną nazwę „Opera Narodowa” . O niemieckich korzeniach świadczy dzisiaj fasada: obok wozu Dionizosa i muzy Thalii wiszą portrety niemieckich poetów Goethego i Schillera.





Trafiliśmy akurat na strajk taksówek. Jak widać są najczęściej żółte- jak w USA. Oczywiście wśród marek króluje skoda. Hmm też mam skodę :D
Zeszliśmy z głównych uliczek, ale mimo to wszędzie znajdowały się piękne kamienice.



Istniejący dzisiaj budynek ratusza powstawał stopniowo, poczynając od 1338 roku, kiedy to rajcy miejscy Starego Miasta zajęli narożną kamienicę (dzisiaj jest to część ratusza znajdująca się pod wieżą, wśród pozostałości tego domu wymienić można portal w stylu gotyckim). Już wkrótce potem rozpoczęto stawianie wieży ratuszowej, w której przyziemiu utworzono w 1381 roku kaplicę autorstwa Petera Parlera. Budowę ratusza (połączonego wówczas z dwóch domów, drugą kamienicę przyłączono w 1387 roku) ukończono w dobie wojen husyckich. W 1402 roku umieszczono też pierwszy zegar na wieży – w roku 1490 zastąpiony został nowym, istniejącym do dzisiaj zegarem – dziełem mistrza Hanusza o niezwykle pomysłowym mechanizmie. W 1548 roku ratusz powiększono o kolejną kamienicę. Do sporej przebudowy ratusza doszło pod koniec XVIII wieku, gdy doszło do połączenia wszystkich miast praskich w jedno miasto. W latach 30. i 40. XIX wieku zbudowano także skrzydło północne, które jednak uległo zniszczeniu w 1945 roku podczas powstania praskiego.



Kościół Najświętszej Marii Panny przed Tynem (czes. Kostel Matky Boží před Týnem, potocznie Týnský chrám) – zabytkowy gotycki kościół w Pradze, we wschodniej części Starego Miasta, należący do świątyń z zakorzenioną tradycją reformatorską. Wygłaszali tu kazania poprzednicy Husa: Konrad Waldhauser i Jan Milicz z Kromieryża, również Thomas Müntzer, przedstawiciel radykalnego skrzydła reformacji niemieckiej. Mistrzowskim wytworem architektonicznym jest północny portal kościoła, będący dziełem warsztatu Parlera. Wewnątrz znajduje się m.in. grobowiec astronoma Tycho Brahe oraz arcybiskupa Jana Rokycany.


Kościół św. Mikołaja w Pradze – zabytkowy barokowy kościół stojący przy rynku Starego Miasta w Pradze.
Zbudowany został w latach 1732-1735 z funduszy opata benedyktyńskiego Anselma Vlacha według projektu czołowego architekta czeskiego baroku Kiliána Ignáca Dientzenhofera. Postawiono go na miejscu średniowiecznej świątyni (kościoła farnego) w stylu romańskim z XII wieku, ufundowanego przez niemieckich kupców i stanowiącego, do czasu zbudowania Ratusza Staromiejskiego, centrum niemieckiej wspólnoty mieszkającej w Pradze. W 1620 kościół przejęli benedyktyni i rozpoczęli jego stopniową przebudowę. W czasie budowy w XVIII wieku świątynię otaczały z trzech stron budynki (rozebrane w l. 90. XIX wieku), więc fasadę kościoła zwrócono w kierunku południowym, a nie zachodnim, jak to było przyjęte. W 1787, na fali reform józefińskich, klasztor benedyktynów został zamknięty, a kościół zmieniono w magazyn. W l. 1870-1914 świątynia służyła czeskiej Cerkwi prawosławnej, a od 1920 - Czechosłowackiemu Kościołowi Husyckiemu. Obecnie kościół, pełniąc funkcje kultowe, jest także miejscem odbywania się stałych koncertów muzycznych








Most Karola

Most ma prawie 516 m długości i ok. 9,50 m szerokości. Jego 17 łęków spoczywa na 15 filarach. Jest to najstarszy zachowany most kamienny świata o tej rozpiętości przęseł. Początkowo nazywano go Kamiennym lub Praskim Mostem. Nazwa Most Karola przyjęła się dopiero od mniej więcej 1870 roku. Do 1741 roku był jedynym mostem na Wełtawie w mieście. Most jest obecnie otwarty tylko dla ruchu pieszego, choć dawniej kursował po nim tramwaj konny, w latach 1905-1908 tramwaj elektryczny, a do 1965 ruch samochodowy.

Pałac Arcybiskupi to barokowy budynek z XVIII wieku. Znajduje się on na Hradczanach w Pradze, stolicy Republiki Czeskiej. Jego początki sięgają XVI wieku, jednak aktualny wygląd budynku nadał mu dopiero architekt Jan Josef Wirch.

Arcybiskup zaczął tutaj urzędować w 1561 roku. Pierwotnie gotycki budynek arcybiskup kazał przekształcić w renesansowy i powiększyć. W latach 1676-1694 prowadzono dalsze modyfikacje budynku, które nadały mu wygląd wczesnego baroku. W tej formie pałac w dużej mierze zachował się do dnia dzisiejszego. Wielka przebudowa miała miejsce również za arcybiskupa Antonín Petra hrabiego Příchovského z Příchova. Budynkowi dodano elementy rokoko, wielkie rokokowe schody z kryształowym żyrandolem, a przede wszystkim zakupiona została kolekcję ośmiu gobelinów w złotych ramach, tzw. "Nowe Indie", z których tylko niektóre zachowały się do dzisiaj. Dalsi następcy nie dokonali już większych zmian, zajmowali się restauracją, utrzymywaniem budynku i zmieniali jedynie elewacje...

W wnętrzu pałacu znajdują się liczne dzieła sztuki, zarówno gotyckie, jak i barokowe. W Galerii Pałacu Sternberg podziwiać możemy obrazy pochodzące z okresu od XIV do XVIII wieku. Wśród wielu ciekawych prac wyróżnić można dzieła Francisco Goya i Rembrandta. Na co dzień nie ma możliwości wejścia do Pałacu Arcybiskupiego. Jedynym dniem, kiedy jego drzwi otwarte są dla turystów, jest wigilia Wielkiego Piątku.

Katedrála sv. Víta, Václava a Vojtěcha to gotycka katedra, której budowę rozpoczęto w 1344 roku w miejscu datowanej na rok 929 romańskiej rotundy świętego Wita. Wykonanie kościoła zlecił Jan Luksemburski wraz ze swoimi synami – Karolem oraz Janem Henrykiem. Katedrę wznoszono prawie sześćset lat.
Jej głównymi projektantami byli Francuz Mateusz z Arras oraz Petr Parléř. Ukończona została dopiero w 1929 roku.
Przy wejściu dostrzeżemy 16-metrowy pomnik ofiar I wojny światowej oraz figurę świętego Jerzego.
Wewnątrz zgromadzono cenne czeskie klejnoty koronacyjne. Jeden z witraży zaprojektował Alfons Mucha. Wspaniała kaplica świętego Wacława, wykonana przez Petra Parléřa, zdobiona jest cennymi kamieniami oraz scenami z życia świętego Wacława. W podziemiach znajdują się grobowce czeskich królów: Karola IV, Wacława IV, Jerzego z Podiebradów i Rudolfa II. Na uwagę zasługuje barokowy nagrobek świętego Jana Nepomucena oraz mauzoleum Habsburga.
Główna wieża ma prawie sto metrów wysokości. Mieszczą się w niej wielkie renesansowe dzwony (Wacława i Zygmunta). Z jej szczytu rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na Pragę.







Udało mi się wysłać pocztówki z czeskiej poczty :)

Koniecznie odwiedźcie Pragę :)
Ceny porównywalne do polskich. Byliśmy w restauracji i za piwo 0,3l zapłaciliśmy ok. 5zł. Myślę, że ta cena jest naprawdę niska. W centrum Pragi, zaraz obok turystycznych uliczek taka cena to naprawdę okazja. Oczywiście wszędzie wplatały się sklepy z pamiątkami oraz zwykłe sklepy z ubraniami- sieciówkami.
Wszędzie można dojechać tramwajem, autobusem lub metrem. Koszt jednorazowego biletu 24 KCZ. Ja zapłaciłam 60 KCZ za kartę od właścicielki mieszkania, w którym wynajmowaliśmy pokój, dzięki której mogłam jeździć wszystkimi rodzajami komunikacji miejskiej bez ograniczeń.
Można było zjeść tradycyjnego "knedliczka" (mam nadzieję, że nie pomyliłam nazwy) oraz napić się grzanego wina. Policja nie miała nic przeciwko :D
Głównymi turystami byli oczywiście Azjaci. Było trochę tłoczno, zastanawiam się jak jest latem.
Mimo wiatru i pochmurnego nieba jestem bardzo zadowolona. Mogę szczerze przyznać, ze jest ładniej niż w Warszawie. Nie wiem czy mogę porównać do Krakowa, w którym byłam wiele, wiele razy. Z mapą można zwiedzić wszystko. Ja głównie zwiedzałam bez używania komunikacji miejskiej- wszędzie chodziliśmy na nogach.
Jeśli macie blisko do Czech to ruszajcie śmiało do Pragi. Ja mieszkam na Podkarpaciu i miałam naprawdę długą podróż.
Ale wiem jedno :
Jest tu pięknie!

Z okazji walentynek życzę Wam ogromną ilość miłości, ale nie tylko od partnerów, ale również od rodziny i przyjaciół, bo ich też kochamy. I to nie od święta!
UDOSTĘPNIJ TEN POST

8 komentarzy :

  1. Pięknie cudowną Pragę opisałaś i sfotografowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia :) Również wszystkiego dobrego z okazji walentynek :)Super, że udało Ci się wysłać pocztówki z czeskiej poczty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdecydowanie w trakcie Twojego pobytu było mniej ludzi niż gdy ja tam byłam. ale też ja trafiłam do Pragi w trakcie wydłużonego weekendu z okazji 11 listopada więc całe miasto było opanowane przez Polaków :D
    i cieszę się, że Ci się podobało i zobaczyłaś tyle ciekawych miejsc. szkoda, że nie trafiliście na Josefov, do żydowskiej dzielnicy, bo jest naprawdę magiczna! Tobie również wszystkiego co najpiękniejsze z okazji walentynek! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo bym chciała kiedyś zwiedzić Pragę. Właśnie dziś dostałam swoją pierwszą pocztówkę z tego miasta ;) Piękne miasto i bardzo miło ogląda się zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrząc na Twoje zdjęcia, mogę stwierdzić, że tłoczno nie było :) Byłam tam w sierpniu i nie było gdzie szpilki wsadzić, a w szczególności na Moście Karola. Na Starym Mieście też na siłe się przeciskaliśmy :/ Ale mimo tych dzikich tłumów, Praga jest piękna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam w Pradze, ale bardzo dawno temu. Chcę znowu tam pojechać, znalazłam jakieś fajne połączenie kolei Śląskich i Czeskich, może uda mi się w końcu pojechać za granicę pociągiem (to jest moje marzenie) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie byłam w Pradze, choć miałam zakupiony bilet w zeszłym roku. Będę musiała to nadrobić, ale czekam na dobrą okazję. Chyba najpierw chcę jednak dokończyć zwiedzanie Europy Zachodniej, do której teraz mam jednak bliżej.
    Super,że udało się Wam pojechać i dobrze, że nie było aż takich tłumów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szczerze mówiąc mam bliżej do Morza Czarnego, niż Bałtyckiego. Czas się wybrać na Słowację i Węgry.

      Usuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.