Witajcie :)
Dni uciekają mi bardzo szybko. Widząc datę ostatniego posta bardzo się zdziwiłam, że to było aż 5 dni temu. Już w piątek znikam, aby cieszyć się ostatnimi dniami wolnego.
Dzisiaj pocztówka z USA. Jak spojrzałam na nią po raz pierwszy pomyślałam- Egipt.
Ale szukając informacji o tej pocztówce okazało się jednak że jest ze Stanów.
Jesli chcemy znaleźć informacje o Alamo możemy trafić tylko na historyczne wydarzenie- Bitwę o Alamo między Meksykiem, a stanem w USA Texas.
Powyżej znajduje się kaplica.
Pozdrawiam :)
Chętnie przygarnęła bym tą pocztówkę do swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna pocztówka, chociaż sama też bym nie powiedziała, że to Stany. Może dopiero po znaczku ;)
OdpowiedzUsuńHmm przypomina mi to trochę kaplicę z filmu Kill Bill, w której główna bohaterka brała ślub. Taki sam klimat :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, pierwsze skojarzenie to na pewno nie Stany, ja bym z kolei obstawiała jakiś Meksyk (co jest już skojarzeniem bliższym niż Egipt, ale nadal niewłaściwym :D). ciekawa kartka, chyba nie mam żadnej tego typu u siebie.
OdpowiedzUsuńPS. zapraszam do siebie na trwający już od jakiegoś czasu konkurs. kartka do wygrania może i nie jest z tak egzotycznego miejsca jak Stany czy Meksyk, ale!
http://pasazerka-postcrossing.blogspot.com/2015/09/konkurs.html