Witajcie kochani po przerwie! Stęskniłam się za Wami. Czas spędzony w Austrii był piękny. Pogoda była troszkę dziwna. Rano padało, potem było ciepło, a następnie znowu padało. Ciężko było nadążyć. starałam się maksymalnie wykorzystać każdy dzień. Postaram się na jutro przygotować post z pocztówkami, które tam zakupiłam. A Wy byliście gdzieś na wakacjach? Lub może dopiero jedziecie? Mi jeszcze zostały 2 miesiące także może jeszcze gdzie się wybiorę :)
Upał nie daje chwili oddechu, zwłaszcza teraz, gdy rozpoczęły się żniwa. Ja chłodzę się drinkiem "Hugo", którego spróbowałam po raz pierwszy właśnie w Austrii. Spróbujcie koniecznie :)
Pocztówka z Ameryki Płd. od Williama. To już druga pocztówka od niego. Cieszę się, że kolejny raz wymieniliśmy się pocztówkami mimo, że już wcześniej doszło do wymiany.
Zazwyczaj postcrosserzy chcą wymieniać się jednorazowo, ale tym razem udało się po raz drugi!
San Vicente (Chichontepec, Las Chiches) – stratowulkan w środkowym Salwadorze, położony na południowy wschód od jeziora Ilopango. Wznosi się na wysokość 2182 m n.p.m. Jest drugim pod względem wysokości wulkanem kraju, po wulkanie Santa Ana. Na północ od wulkanu San Vicente znajduje się miasto San Vicente, a na południe – Zacatecoluca.
San Vicente nie był aktywny w czasach historycznych. Ostatnie erupcje miały miejsce na pewno przed 260
n.e., gdyż najmłodsze z potoków lawy z wulkanu San Vicente przykryte są
osadami z erupcji wulkanu Ilopango w 260. Na północnych i zachodnich
stokach wulkanu znajdują się liczne gorące źródła i fumarole.
Znaczek pierwszy jest trochę zabawny :)
Ja jeszcze nigdy w Austrii nie byłam, ale dobrze, że cały czas nie padało! :) Niebawem wybieram się w nasze polskie góry i mam nadzieję, że pogoda dopisze :)
OdpowiedzUsuńŚwietna pocztówka! I z mało popularnego kraju ;)
Piękna kartka, z rzadkiego kraju - zazdroszczę :p
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz dam Ci namiary na znajomego i na pewno sie wymieni :)
UsuńJest tyle ładnych miejsc na tej naszej planecie, a ta kartka chyba pokazuje jedno z nich, bo aż z ciekawości muszę obejrzeć więcej zdjęć w Internecie :p
OdpowiedzUsuń