Witajcie :)
W lutym byłam na krótkim wypadzie we Wrocławiu. Była to moja pierwsza podróż do tego miasta. Moja koleżanka z liceum studiowała tam, więc jeśli chodzi o miejsca, które powinnam odwiedzić miałam już zapewnione.
Ja ostatnio uwielbiam chodzić po miejscach, w których można dobrze zjeść :D Zastanawiam się czy nie przygotować postu, w którym opisze Wam miejsca, gdzie można dobrze zjeść w Rzeszowie.
Nocleg: OVO Hotel. Udało nam się znaleźć super ofertę na booking.com- hotel był nowy i wciąż jeszcze był w trakcie wykończenia. Lokalizacja praktycznie w samym centrum.
Pierwszego wieczoru wybraliśmy się do baru "Casa de la musica".
Na śniadanie wybraliśmy się do "Dinette", gdzie pracowała moja koleżanka. To było najlepsze śniadanie, jakie jadłam!
Te pyszności to jajka w koszulkach, na grzance z rukolą, bekonem oraz sosem maślanym. Pycha!
Po śniadaniu wybraliśmy się do ZOO.
Bilety: ze zniżką: 40zł
Normalny: 45zł
Na terenie ZOO znajduję się Afrykarium.
Małpiarnia
Obok znajduje się Hala Stulecia, więc dosłownie na chwilę weszliśmy do środka.
Bilety 8zł
Mój chłopak jest uzależniony od hamburgerów. Ja też chciałam spróbować w końcu prawdziwego burgera, bo niestety bardzo miałam złe doświadczenia z nim związane. Wybraliśmy się do Pasibusa.
Wrocławski rynek jest naprawdę piękny!
My niestety trafiliśmy na straszną pogodę. Wiało, padało i było strasznie zimno. Zwiedzanie nie trwało zbyt długo.
Na obiad wybraliśmy się do słynnej pizzerii "Na Szewskiej". Pizza była genialna!
Wrocław jest naprawdę piękny, ale jednak lato to najlepsza pora na zwiedzanie :)
Pozdrawiam :)
Nigdy nie byłam we Wrocławiu, ale dużo tam krasnali! :-)
OdpowiedzUsuńA burgery... pycha! :-)
Dawno już byłam we Wrocławiu... Chętnie znów odwiedziłabym to miasto... :)
OdpowiedzUsuńKiedyś muszę się wybrać do Wrocławia ;)
OdpowiedzUsuń