Ostatnio mam zawirowania w życiu i oczywiście odbija się to na blogu.
Czasu mi brakuje- poświęcam się rzeczom, które są teraz dla mnie najważniejsze.
Nie miejcie mi tego za złe. Od piątku powinno już wszystko wrócić do normy, choć tak bym tego nie nazwała.
Najgorsze są pożegnania. Zwłaszcza, gdy wyjeżdża najbliższa osoba.
PU jestem zawiedziona. Na 18 wysłanych otrzymałam 6.
Więcej już na pewno nie wyślę pocztówek, nie mówiąc już jak ludzie są nieuczciwi i idą na łatwiznę.
Mogłabym zrobić konkurs na to skąd jest ta pocztówka, ale wątpię, aby ktoś zgadł.
To nie jest pocztówka, a zdjęcie.
Pozdrawiam! ;)
Ojacież! Zamiast jakiejś kartki turystycznej otrzymałaś lilię wodną, która u nas w Polsce też jest popularna. Przykro mi :/ Jedyne co jest fajne to znaczki i niskie ID.
OdpowiedzUsuńZdjęcie ładne, ale z tak odległego miejsca wolałabym coś bardziej oryginalnego.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że otrzymałaś zdjęcie zamiast pocztówki i jeszcze takie roślinne... Szkoda :(
OdpowiedzUsuńOj to kto Ci wyjezdza?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że z Malezji otrzymałaś taką roślinną fotografię czegoś, co u nas też jest popularne :/ Zdjęcie co prawda bardzo ładnie wykonane, ale turystyczna kartka chyba jednak byłaby bardziej interesująca ;)
OdpowiedzUsuńśliczna kartka i ciekawe znaczki. Wszystko będzie ok, głowa do góry! :)
OdpowiedzUsuń