Witam Was Kochani :)
Dzisiaj troszeczkę inny post. mianowicie o nauce języka hiszpańskiego.
Zacznę od początku.
Moja przygoda z hiszpańskim zaczęła się w liceum. Byłam w klasie języcznej, więc dwa języki były na poziomie rozszerzonym. Moim nauczycielem był Hiszpan. Niestety bariera językowa była widoczna. Nie mógł nam wytłumaczyć tak jak Polak Polakowi. Zakładał z góry, że wszystko umiemy i zadawał nam pytania typu: jak jest krzesło, stół po hiszpańsku, a chyba po to były lekcje hiszpańskiego, aby się tego dowiedzieć, a nie sami szukać w słowniku.
Kolejna rzecz, która była dziwna to uczenie się na pamięć czasowników nieregularnych i ich odmiany. Chociaż akurat wszystko mi łatwo wchodziło mi do głowy :)
Język hiszpański moim zdaniem jest prostszy, niż angielski.
Minęło już trochę czas- jestem na studiach. Zdawałam maturę podstawową z angielskiego, a moja uczelnia rozgraniczyła nas na dwie grupy językowe: podstawowe matury- mamy 2 lub 4 semestry angielskiego, rozszerzone matury- język rosyjski, francuski lub niemiecki.
Zdecydowałam się na 2 semestry języka angielskiego. A co z hiszpańskim?
Niestety wiele zapomniałam i dlatego kupiłam te dwie książki, aby nie zapomnieć tych 3 lat nauki.
Nie polecam tej książki. Znalazłam wiele błędów.
Świetna książka polecam!
Ja chciałam się nauczyć dobrze włoskiego, więc kupiłam sobie książkę "Włoski w 4 tygodnie". Z tej serii są także inne języki. Naprawdę można było dużo się nauczyć i zrozumieć :) Powodzenia w nauce :)
OdpowiedzUsuńJeśli polecasz mi tą książkę to chętnie skorzystam z tej serii :)
UsuńSłyszałam pozytywne opinie na temat książek Beaty Pawlikowskiej do nauki języków. Coś musi w tym być. :) Ja trochę się obawiam, że jak pójdę na studia, to zupełnie zapomnę niemiecki. Teraz niby mam dobre oceny, ale i tak odnoszę wrażenie, że nie znam tego języka...
OdpowiedzUsuńA hiszpański i włoski są podobne prostsze niż języki germańskie. :)
Jest przerwa i to spora między maturą, a studiami, a pewnie od razu nie będziesz mieć języka, dlatego warto kupić jakąś książkę, aby cały czas sobie przypominać słówka, gramatykę.
UsuńNigdy nie uczyłem się hiszpańskiego, chociaż mam słownik. Lubię kolekcjonować słowniki różnych języków. Słyszałem, że gramatyka jest bardzo prosta.
OdpowiedzUsuń!Mucha suerte!
Jest prostsza, niż np. w języku włoskim :)
UsuńJa kupiłam sobie samouczek włoskiego, ale coś nie wychodzi mi jego nauka :p Myślałam nad hiszpańskim, ale nie wiem czy jest sens kupowania jakiejś książki, bo pewnie znów do niej zbyt często sięgać nie będę ;)
OdpowiedzUsuńRównież słyszałam wiele pozytywnych słów o językowych książkach B. Pawlikowskiej.
Ja kupiłam książkę "blondynka na językach" za 10zł+ 5zł przesyłka. Myślę, że to nie jest duży koszt. Książka się różni tym, że są tam tylko zwroty i tylko ich się uczysz na pamięć. Nie ma odmiany czasowników, gramatyki. Po prostu jest jakby rozmowa gotowa. W normalnych książkach do hiszpańskiego są słówka i gramatyka i my musimy skleić jakieś zdanie, a tam już są gotowe zdania.
Usuńpowodzenia w nauce, ja nie lubię uczyć się języków obcych, jakoś mi to nie podchodzi :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa również podjęłam się nauki języka hiszpańskiego lecz wiem, ze sama w domu nigdy bym się go nie nauczyła. Dlatego mój wybór padł na kurs języka hiszpańskiego https://lincoln.edu.pl/warszawa/jezyk-hiszpanski po prostu zapisując się do szkoły językowej. Teraz wiem, że to był bardzo dobry wybór, gdyż język hiszpański jest piękny i chcę go się uczyć jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji skorzystać z tej książki, więc jak tylko ją znajdę to zapewne spróbuję. Teraz z powodzeniem korzystam z fiszek https://www.jezykiobce.pl/33-hiszpanski/s-1/chce_korzystac_z-fiszki/categories-hiszpanski które są nieodłącznym elementem jeśli chcemy skutecznie nauczyć się tego języka obcego.
OdpowiedzUsuń